poniedziałek, 1 maja 2017

serce czy rozum- to już mnie nie dotyczy.

Ah...

Ten moment, ta chwila. Oczekiwanie, któremu towarzyszy mnóstwo emocji, uczuć i marzeń. Czekanie, aż wszystkie się spełnia. 

Piękne jest uczucie, kiedy serce i rozum razem czekają na ten upragniony moment, czas spotkania!
Serce- co ono może?! 
Rozum- co on pomoże. 

   Gdy jest tylko serce- to wszystko jest takie łatwe i żyje się w świecie, gdzie jest ogrom barw. Przez wszystko patrzy się miłością i daje się zawsze drugą szanse. Dostrzega się dobro i zło.
Słyszy się, jak ptaki śpiewają. Jak trawa zmienia kolor na zielony, jak pąki kwiatów rozkwitają. Jak drzewa przykrywają liście. Ah, piękny ten świat.

  Gdy jest tylko rozum- większość spraw jest przeogromna! Nie do zdobycia. Nie ma szans by je rozwiązać. Nad wszystkim się zastanawiasz 10 razy, zanim coś zaczniesz działać. Brak impulsu do działania, nie ma tu miejsca na improwizacje. Wszystko musi być ułożone według schematu. Wszystko ma swój czas i miejsce. Jak mam plan to nie idę w lewo lub w prawo- tylko cały czas prosto- ślepo przed siebie.

A co jeżeli serce i rozum idą w parze!?
Co się dzieje, jeżeli odwieczny konflikt zostanie zażegnany? 
Kto dominuj, serce czy rozum!? 

   Gdy serce bije co raz szybciej, a rozum mówi że ciężko mu wytrzymać z tym wszystkim. Gdy serce przesyła miliony informacji do rozumu- oj jaki wtedy jest bałagan! Serce ledwo nadąża z przepompowaniem uczuć i emocji! Rozum nie ma już miejsca by to wszystko pomieścić. Ciało czuje się jakby miało eksplodować! Chce Ci się spać, lecz nie możesz zasnąć. Nie ma szans by się skupić w pracy, czy w szkole- tak rodzi się Miłość! Tu nikt nie dominuje. To jest jedna całość, która uszczęśliwia nie tylko posiadacza miłości, ale wszystkich wokół.
Więcej uśmiechu i radości pojawia się w życiu. Świat wydaje się być piękniejszy, a problemy? Są dużo łatwiejsze do rozwiązania niż się nam się wydawało.
Bo wiesz, że masz kogoś na kim możesz polegać i komu możesz się zwierzyć. Masz wsparcie.

   Mam Ją by była przy mnie. By czekała na mnie kiedy przychodzę z pracy zmęczony. Jest po to, by razem gdy potrzeba relaxu, wejść do wanny napić się wina i patrzeć sobie w oczy.
Jest po to, bym mógł Ją wspierać i pić razem poranną kawę. Jest po to, bym jadł pyszny rosół, który robi świetny! Jest po to bym uczył się od Niej czułości i języka Miłości.
Jesteś po to byśmy spędzili razem lata!

  A ja?
  Jestem po to byś była szczęśliwa K!

wtorek, 13 grudnia 2016

Piękna i Bestia

  Od dawna przyglądam się Tobie. Od dawna pojawiasz się w moich snach. Czemu? Trudno powiedzieć. Może z miłości, może z tęsknoty, a może wszystkiego po trochu.

  Lubie patrzeć w Twoje oczy, duże i szkliste. Najpiękniejsze są, gdy się uśmiechasz! Radość, która się w nich pojawia ma w sobie tyle pozytywnej energii. Tyle szaleństwa i beztroski.

  Powiedz mi, nie nużą Cię codzienne rozmowy? Nie szkoda Ci czasu Promyku na cowieczorne pogaduchy o wszystkim i o niczym?
Jak to jest z Tobą? Tak piękna i zarazem niedoskonała. Asymetryczna, w swej mądrości i wierze. Jak Ty to robisz, że jesteś taka?
Potrafisz pocałować delikatnie
Potrafisz pocałować namiętnie zagryzając moją wargę
Potrafisz przytulić z troską
Potrafisz zrobić pyszną pomidorową
Potrafisz swoją obecnością zamienić mnie w pluszowego misia
Potrafisz swoim seksownym ciałem przełamać mój wstyd

   Potrafisz tak wiele, a jeszcze o wielu rzeczach nie wiem. Starasz się z całych sił jak najgorliwiej wypełniać obowiązki jakie natura Ci dała. Troskę, delikatność, seksapil, uwodzicielstwo, pożądanie, pragnienie, kochanie, bezinteresowność- to wszystko w Tobie jest takie wolne i naturalne. Bez skazy otwierasz to wszystko dla mnie.
Po przez zaufanie kroczymy przez to wszystko próbują wszystkiego po trochu.

   Nie bałaś się wejść ze mną do wody, przecież byłaś tak blisko, dotykałem Cię, całowałem! Nie bałaś się? Pokazałaś coś najcenniejszego co Kobieta może ofiarować Mężczyźnie. Ciało, będące Twoją świątynia- a Ty tak po prostu dałaś mi zobaczyć je. Pozwoliłaś dotknąć, powąchać, posmakować. Nie bałaś się? Pozwoliłaś mi bym je całował i pieścił. Mogłem patrzeć i dotykać, to zbyt wiele! To zbyt wiele! Jak mogę się odwdzięczyć za otwarte drzwi tej świątyni? Choć wiem, że nie do końca podoba Ci się Twoje ciało, dla mnie jest piękne! Wszystko w nim jest piękne!
Twoje uszy i nos, oczy i usta. Twoje dłonie i stopy, ręce i nogi. Twoje piersi i brzuch, szuja i uda! Tak delikatne tak bez obaw dałaś mi je dotknąć.
Pamiętasz to uczucie kiedy pierwszy raz moja ręką dotknęła Twojego brzuszka? Pamiętasz!?
Czułem się wtedy jakbym stał na cienkiej linie rozwieszonej między wieżowcami. Brzuch ściśnięty, lęk który nie opuszczał mnie. Ręka drżała chcąc utrzymać równowagę, by w razie czego szybko się wycofać. Aż w końcu dotknąłem! Raz drugi i trzeci! Dotknąłem uwierzysz!? Pozwoliłaś na to i dziękuje. Co było dalej pamiętasz?
Ręka powoli schodziła w dół gdzie dotykała powili majtek. To ta złota linia- prawda? Moment między przekroczeniem progu świątyni, a przedsionkiem na który wszyscy mogą patrzeć na plaży czy na basenie. Miejsce o którym mówi się, że jest tabu.
Pewnie i w Tobie wulkan emocji wybuchł od gorąca, które paliło od środka bo lęk który przychodził jak wiatr i hulał w głowie. Tajemnica została zerwana.

   Wiesz, Twoje ciało już nie jest tylko Twoją świątynia. Jest naszą świątynią o którą trzeba dbać. Miejscem tylko dla nas i nie ma tam nikogo więcej. Jest tylko Piękna i Bestia, która przekroczyła miejsce tabu.

Powiedz tylko co czujesz?
Odwiedzam Cię we snach?


    K. czasem leżąc sobie w łóżku rozmawiam ze swoim Aniołem i pytam się jak u Ciebie? Proszę Go by odwiedził Cię i by opiekował się Tobą. Czasem pozwalam Mu by skradł całusa na dobranoc i mocno przytulił do snu.
Wiesz, że On patrzy na Ciebie jak pracujesz, jak przechodzisz po pasach. Wiesz, że patrzy w lusterko i robi głupie miny kiedy malujesz się. Taki jest ten mój Anioł Stróż;)

niedziela, 11 grudnia 2016

Jest też potrzeba

- jesteś potrzebna.
- ale do czego?
- do tego bym mógł dalej marzyć! 


   Od zawsze marzyłem. Zawsze to ja byłem marzycielem. Gdzieś w środku jest jeszcze ten mały chłopiec. Pokazuje, że warto marzyć i spełniać marzenia. O ironie jak wiele jest trudnych marzeń, które ciężko spełnić. Ale wiesz co?! One też są potrzebne- wyznaczają cel. Pozwalają Ci dalej żyć. 

A Ty lubisz marzyć? Teraz też marzysz? 

Czym dla Ciebie jest marzenia o wspólnym Domu? Czym są te wszystkie plany? 

Dla mnie to jest spełnianie marzeń! Coś co się spełnia powoli, ale z nutą lęku, który gdzieś tam w kłębi w głowie. Ale nic się nie bój! Poradzimy sobie i będzie tak pięknie jak w bajce gdzie na końcu jest "żyli długo i szczęśliwie!". 


Pamiętasz nasz wspólny wyjazd w góry?
Na początku euforia, że w końcu jest! Udało się spotkać i możemy razem iść w góry. Ty pełna bólu, ale dzielnie brniesz dalej. Ja jak jakiś urwis biegnę do przodu i w pewnym momencie czekam na Ciebie i pośpieszam. Tak jak dziecko, które chce zabawkę i pośpiesza mamę. Udało się dojść na sam szczyt. Pamiętasz ten deszcz, a raczej tą ulewę. Wiem, że się wtedy bałaś. Ja też się bałem ale starałem się nie pokazywać tego. Pamiętasz jak w burze chciałaś iść granią a ja wolałem wracać lasem? Byliśmy cali mokrzy!- takie właśnie są marzenia.

Proszę Cię pozwól żyć tej małej dziewczynce, która jest w Tobie i pozwól Jej marzyć. 




niedziela, 30 października 2016

Dzieciństwo...

   Jako mały chłopiec marzyłem o wielu rzeczach i o wielkich rzeczach. Chciałem być strażakiem, policjantem, żołnierzem, chciałem pomagać zwierzętom i ludziom. Chciałem być dobry dla wszystkich. Nie ważne, że ktoś pożył długopis i nie oddał- chciałem być dobry. Mało istotne było to, że ktoś wyzywał- chciałem być dobry.
Jakim cudem takie małe serduszko, taki mały chłopiec marzył o tak wielkiej sprawie- by być po prostu dobrym?! Dziwne prawda?
Pamiętam, jak bardzo lubiłem oglądać programy przyrodnicze. Lecz, gdy działa się krzywda zwierzętom- to łza leciała prawie za każdym razem. Nie rozumiałem tego. Najgorsze było, gdy to ludzie krzywdzili te zwierzęta.
Dlaczego człowiek krzywdzi innych? Dlaczego krzywdzi siebie, zwierzęta- czemu w ten sposób niszczy świat?!
Popatrz. Ktoś kto krzywdzi jest z założenia złym człowiekiem. Ktoś kto mówi o tym człowieku, że jest zły czy sam w rzeczywistości nie jest zły- przecież też krzywdzi, może nie fizycznie, ale krzywdzi. Ocenianie innych bardzo łatwo przychodzi. Ale czy znasz tą osobę? Czy poznałeś ją?
Nie ma złych ludzi! Są tylko złe decyzje. Sytuacje które są złe. Człowiek nie ma prawa wykonać wyroku i wskazać palcem- TEN CZŁOWIEK JEST ZŁY! Nie nam to oceniać.

Może czasem zbyt łagodnie podchodzę do ludzi. Wiem, jestem czasem naiwny. Ale kocham być dobrym. Wierze, że to dobro które daje innym, wraca do mnie. Myślisz czemu tak jest?
Traktuj innych tak, jak Ty byś chciałbyś traktowanym przez nich. Nie oceniaj, nie osądzaj- kochaj!

   Czy wrodzona umiejętność kochania jaką posiadamy od dziecka można zagłuszyć- tak. Jako dziecko kochasz i przywiązujesz się do misia. Płaczesz gdy wyobrażasz sobie kiedy miś jest chory. Trzeba wtedy szybko iść do lekarza! Czy to nie jest troska? A czym jest troska!? Jest oznaką miłości.
Gdy dziecko mówi kocham Cię Mamo- czyż to nie jest najpiękniejsze KOCHAM CIĘ!? Dziecko nie jest skażone kłamstwem i zazdrością jakimi karmi nas świat. Mówi to szczerze, z głębi swojego małego serduszka. Gdy dziecko powie Ci, nie lubię Cię- to jest to żart? Nie. W danym momencie dziecko nie chce się bawić z Tobą. Ale po chwili przychodzi, przytula się i mówi TĘSKNIŁAM! Taki mały człowiek, a potrafi wybaczy to, że za bardzo dokuczałeś. Wybacza to, że zabierałeś zabawkę i droczyłeś się. Wybacza to, że pojechałeś za szybko. WYBACZA! Tak wiele można się nauczyć od dziecka. Dlaczego jest tak, że gdy dziecko płacze potrzebuje się przytulić? Bo pragnie miłości. Przytula się, zwija się w kłębek chowają główkę w Twoich ramionach- wiesz dlaczego? Bo masz tam serce, nieświadomie słucha bicia Twojego serca. Jako niemowlę- żeby dziecko zasnęło puszcza się jakąś delikatną melodyjkę. Tak samo nasze serce- jest dla dzieci melodyjką która je uspokaja.


  Pamiętaj, że Twoje serce nie jest tylko dla Ciebie. Z czasem musisz się nim podzielić. Nawet nie wiesz kiedy będzie potrzebne, by uspokoić burzę.

sobota, 1 października 2016

Wszystko pierwsze

    Każdy doświadcza pięknych chwil. Momentów o których nie chce zapomnieć. Są one tak wyraźne, wspominając je marzymy by jeszcze raz doświadczyć czegoś podobnego. Czasem trwają minutę czasem godzinę. Bywa i tak, że może być to codzienne. Pamiętasz swoją pierwszą miłość? Pamiętasz jak zachodziłeś w głowę bo nie wiedziałeś co z tym robić? Pierwsze starania, pierwsze liściki, pierwsze zaczepki- wtedy wszystko było pierwsze. Pierwszy kosz, pierwsze "złamane serce", pierwsze zniechęcenie- wszystko wtedy było pierwsze. Czy mając 25 lat, można jeszcze raz doświadczy tego (wszystko pierwsze). Z pewnością jest masa sytuacji i momentów które będą pierwsze.

   Ta taka młodzieńcza miłość. To pożądanie, ta namiętność, to pragnienie. Rozmowy, dotyk, marzenia...
Niemalże każdego dnia budzi się pragnienie, gdy jesteś blisko dochodzi dotyk i rozmowa. Czasem gdy się ściemnia z radością dla obojga nas przychodzi namiętność wraz z dotykiem, pragnieniem i pożądaniem. Jakie to jest piękne, że człowiek może doświadczyć tak silnych bodźców. Że w tej sferze dużo rzeczy może być pierwsze.
 
   Zachwyt gładką skórą, gęstymi włosami- które dotykałeś pierwszy raz. Pierwszy pocałunek, taki delikatny. Widok ciała i spojrzenie w oczy, widząc przeszywającą radość chcesz by ta chwilą cały czas trwała.
Kobieta i mężczyzna w wielu kwestiach różni, ale w pożądaniu, namiętności, pragnieniu potrafią być tacy sami. Jeżeli kochasz, szczerze kochasz i zależy Ci to nie ma dnia, żebyś nie pożądał, nie pragnął. Nie może być tygodnia, że nie chcesz dotknąć Jej ciała, że nie chcesz pocałować. Nie może być tak. Jeżeli kochasz, jeżeli oboje się kochają; to co daje radość nie tylko w nocy- jest filarem na to, że Ona dla Ciebie, a Ty dla niej.
Pięknie jest mówić o miłości, Piękniej jest doświadczać tego razem.

  Pierwszy raz gdy mogliśmy się dotknąć- pamiętasz to uczucie?
  Pierwszy nas pocałunek- pamiętasz jego smak?
  Pierwsze widok ciała- pamiętasz?
  Pierwsze spojrzenie- jak głębokie ono było?
  Pierwsze przytulenie- jak silne było?
  Pierwsza noc- chcesz więcej takich?

Chcę by wszystko było pierwsze. Każdego dnia chcę wszystko przeżywać tak jak by wydarzyło się to pierwszy raz.
Chcę dotykać i całować Cię tak jak za pierwszym razem! Chcę kochać tak jak kocha się pierwszy raz, tak prawdziwie. Chcę byśmy byli dla siebie Ci pierwsi.

Ta całą nasz relacja przeżywam ją pierwszy raz! Dziękuję za to doświadczenie. Dziękuję za to wszystko pierwsze!



sobota, 17 września 2016

    Wydaje mi się, że czasem śnie na jawie. Życie wydaje się piękne i kolorowe. Ludzie są życzliwi i darzą się wzajemnym szacunkiem. Nie brakuje tam Dam i Dżentelmenów. Kiedy tak się Im przyglądam w sercu rodzi się pragnienie by mój świat był taki. Gdzie Ona dba o Niego, a On troszczy się o Nią. Gdzie boi się o Nią jak wraca sama, że boli Go gdy widzi smutną twarz. A Ona? Taka piękna w białej sukni i Jej szklane oczy wpatrują się cały czas w Niego.

Nawet nie wiesz kiedy Twoje życie zmienia się nagle. Dopiero po czasie orientujesz się, że jesteś jakiś nadzwyczaj szczęśliwy i świat wydaje się być w kolorach tęczy.
Nie zdajesz sobie sprawy kiedy orientujesz się, że codziennie marzysz. W głowie kłębią się myśli co zrobić by być... jak to powiedzieć... jak dbać... jak nie ranić... jak być tym jedynym...
Jak walczyć, by przy tym nie być nad wyraz zazdrosnym?

Dziwny jest świat. Bo dochodzi do Ciebie, że właśnie jest Kobieta o którą prosiłeś Boga.
Prosiłeś o spokojną, prostą, o ciepłym sercu i szacunku do siebie i ludzi. Prosiłeś o kobietę taką prostą, jaka jest Kobieta ze wsi. Która zna co to jest praca. Wiele musiała zrobić, by na coś zapracować.

Co jest pięknego w tym?!
Chwila w której oboje wiecie, że to wszystko daje radość i każdy mówi, że "nie wiem co się dzieje w Twoim życiu, ale służy Ci to".
Poświęcasz swój czas dla tej drugiej osoby.
Czy to normalne, by rozmawiać ze sobą 5 godzin? Czy to jest miłość, czy to jest kochanie?
Na pewno jest to piękne i potrzebne każdemu.

Zachowujecie się jakby świat miał się skończyć. Próbujecie wszystkiego. Jesteście piękni i młodzi. Tworzycie swoje prawa.
Wiecie co jest niedoskonałe. Znacie już część różnic.
Poznaliście swoje ciało.

Czy może być coś piękniejszego niż dać siebie Jej? Czy dać coś co jest dla Ciebie ważne?

Nie wiesz kiedy się stało, że walczyłeś o Nią jak lew- nawet nie wiedząc o tym. Nie wiesz kiedy był ten pierwszy pocałunek i Jej delikatne usta. Jak to się stało, że dotknąłeś Jej ud.
Spała tuż obok, a Ty myślałeś jak to możliwe?

A pamiętasz co było gdy już byłeś w samolocie?
Przypomnij sobie co czułeś gdy już byłem w mieszkaniu, co chciałbyś zrobić?

A teraz?

Kiedy tylko jest chwila chcesz Ją widzieć, pragniesz Jej i pożądasz.

Chce jeszcze raz móc poczuć Twój zapach, poczuć delikatność Twych ust. Dotknąć Twojego aksamitnego ciała.
Całować po szyi, udach, brzuszku, piersiach, pleckach. Po prostu chcę by było tak każdego dnia.

Jak pogodzić serce i rozum?
Warto tak udawać, że nie jesteśmy razem?

Daj mi szansę dbania o Ciebie, o Twoje serduszko.
Daj mi czas, by odmienić później Twój świat
Poczekaj na nas, a zobaczysz że potrafię skleić Twoje rozbite serce
Tęsknij za mną, a każdego dnia będziesz mogła zobaczyć moje niebieskie oczy
Rozkochuj się we mnie- bo to nam pomoże
Dbaj o siebie- tak jakbym był już obok
Uśmiechaj się codziennie- tak jak śmiejesz się gdy zrobię coś głupiego
Zarażaj innych szczęściem, które mamy teraz

poniedziałek, 15 sierpnia 2016

Bywa tak, że człowiek zaczyna się zastanawiać czy to co robi jest właściwe?

Zawsze jest obraz, wizja czegoś- jakiegoś spotkania,nowej pracy, jakieś relacji.
Co się dzieje, gdy nasz plan, nasza wymarzona sytuacja wygląda zupełnie inaczej.
Zostawić to i niech żyje własnym życiem, czy zmienić coś, a może raczej zostawić i nie wracać do tego? Trzeba codziennie podejmować przeróżne decyzje. Jedna jest lepsza druga nie. Ale gdy dochodzi o sytuacji która jest ważna wahasz się. Chciałby się coś zmienić, tylko co. Chcesz by było dobrze. Kiedy zrobisz dwa kroki do przodu, wydarzy się coś co zmienia Twoje życiowe nastawienie w sekundę.

hmmm.
A gdyby tak postawić na jedną kartę. Talia jest spora- więc na którą postawić?
Jedne jest pewne, że wszystko czegoś uczy.

Co to za uczucie jak czujesz się jak dziecięca zabawka.
Dziecko się bawi i przez jakiś czas jest to ukochana zabawka, a później rzuca ją za łóżko i po jakimś czasie wraca do niej, i znowu ten cykl się powtarza.
Jakie to dziwne gdy człowiek może tak się czuć. Nic miłego prawda?

Sprawa jest prosta!
* Nie oczekuj zbyt wiele
* Nie oczekuj niczego w zamian
* Bądź sobą
* Nie rań siebie, ani innych
* Pozwól być wolnym sobie i daj wolność innym

Kiedyś słyszałem piękne zdanie:
"Jeżeli puścisz coś wolnym i wróci do Ciebie- to zawsze było Twoje, jeżeli zaś nie wróci, nigdy nie było Twoje"
.